środa, 7 kwietnia 2010

Świąteczny koszyczek


Daaaawno nie pisałam i nie zamieszczałam zdjęć, ale to z braku czasu i (a raczej głównie) z lenistwa :( Postaram się to nadrobić. Na pierwszy rzut idą moje świąteczne wytwory, czyli pisanki i koszyczek przystrojony w piórka. Na szczególne uznanie zasługuje ta wielobarwna pisanka, bo to jedno z pierwszych dzieł mojego synka :D Ja tylko otworzyłam farby i trzymałam jajko- Młody ma talent.

niedziela, 7 marca 2010

Piecemaker :D


Zupełnie zapomniałam o Świątecznym prezencie dla wujka Marka- oj namęczyłam się z tym napisem. Siedziałam do pierwszej w nocy, ale skończyłam :D Nie widać całości, ale napis głosi: "Piecemaker, ład, porządek, święty spokój". Błąd w pisowni celowy- taki sobie żart anglistki (haha)- oczywiście nikt nie zauważył, ale ja się ubawiłam :D

Magnesy



Nowa porcja magnesików- klej jeszcze schnie :D Wreszcie znalazłam przeźroczyste kamyczki, więc mogłam zaszaleć z kolorami. Już mam pomysły na następne. 

Różyczki



Ostatnio wpadła mi w ręce książka o robieniu kwiatów z modeliny- oczywiście musiałam spróbować :D Efekt chyba niezły, zobaczymy jak będą wyglądały po ugotowaniu. Jak tylko zrobię z nich kolczyki i naszyjnik wrzucę zdjęcie.

Zezowaty zestaw


Coś zupełnie innego- chyba natchnienie dopadło mnie jakiegoś upalnego dnia, bo dziwny jest ten naszyjnik, że hej! Kolorek jest bardziej intensywny niż wyszedł na zdjęciu- bardzo mocno przyciąga wzrok.

Zegar dla Matiego


Mój pierwszy i jak na razie jedyny zegar- to część kompletu "zwierzęcego" który zrobiłam do pokoju mojego synka (jest jeszcze skarbonka, pudło na pamiątki z okresu niemowlęctwa, ramka na zdjęcie- kończę właśnie i szyld na drzwi). Zegar nie wyszedł dokładnie tak jak chciałam, ale Młodemu się podoba i to jest najważniejsze :) 

Baaaardzo pracochłonne zestawy



Zrobienie jednego zajmuje kilka godzin, więc ostatnio poszły w odstawkę. Jeżeli zacznę mieć za dużo wolnego czasu to do nich wrócę. Tęsknię, ale doba jest za krótka, a pomysłów tak wiele... 

Różane butelki



Decoupage wciągnął mnie niesamowicie- jest taki prosty w wykonaniu i właściwie wszystko można w ten sposób ozdobić. Spodobało mi się zdobienie różami butelek. Są w sam raz na jedną różę, więc jak inaczej miałabym je ozdobić? :D 

Drewniany komplecik


Trochę odkurzyłam moje zbiory i oto pierwszy komplecik jaki zrobiłam- jeszcze podczas wakacji. Drewniane koraliki w kolorze turkusowym. Proste, leciutkie i ozdobne :)

piątek, 26 lutego 2010

Kolorowe korale


Trochę nie w moim stylu, ale chyba ta "wiosenna" pogoda mnie tak natchnęła :) Użyłam prawie wszystkich kolorów drewnianych koralików jakie mam. Wiązanie supełków baaardzo odpręża. Kolczyki to taki eksperyment, ale wyszły lepiej niż myślałam. 

Dzikie poduszki


Kolejny prezent walentynkowy, ale tym razem dla nas od Sylwii. Uszyła poszewki na poduszki z dwóch koszulek, które kupiłam w second handzie. Wyszły fantastycznie! Na razie zamieszkują na moim łóżku, ale jak tylko Mati zacznie spać na tapczanie przeniosą się do niego.

Magnesiki serduszka


Te magnesy zrobiłam dla chrzestnej mojego synka, żeby jej o nim przypominały. To akrylowe serduszka z przyklejonym napisem i zabezpieczone werniksem do decoupage'u. Na koniec przykleiłam super-mocne magnesiki neodymowe. Mogą utrzymać kilka kartek na lodówce! 

Walentynkowe eksperymenty


W prawdzie Walentynki były już jakiś czas temu, ale dopiero teraz sobie przypomniałam o moich tworach z tej okazji. To, co widzicie na zdjęciu to magnesiki, które zrobiłam dla mojego synka :) Bardzo mu się spodobały, a szczególnie odgłos jaki wydają, kiedy się nimi rzuci o podłogę :/ Uśmiech dziecka to największy skarb- pal sześć magnesy, zrobię nowe :)

środa, 24 lutego 2010

Jeszcze trochę perełek


Naszyjnik i kolczyki ze szklanych perełek, szklanych przeźroczystych koralików i posrebrzanych elementów. Zawsze chciałam mieć taki zestawik, tylko nie mam gdzie w nim wyjść :/


Kolczyki koła


Zanim zaczęłam robić biżuterię nie byłam fanką dużych kolczyków. Teraz zdarzają mi się nawet zupełnie ekstremalne- ośmio centymetrowej długości! Są na tyle długie, że leżą na ramionach, ale dzisiaj trochę mniejsze, tylko 5 cm średnicy. Zarobiłam je, jak połowę mojej biżuterii, oglądając film. Wyszły chyba nieźle...


Testuję myszkę


Zupełnie inny rozdział to moje testowanie nowości i nie tylko. Dzisiaj dostałam do przetestowania myszkę firmy Ibox, dzięki akcji usta-usta. Pierwsze testy zacznę jutro, ale na tę chwilę już mogę powiedzieć, że ta myszka lepiej leży w mojej dłoni, niż moja "stara". Ostatnio tyle robię przy komputerze, że ręka zaczyna mi dokuczać. Zmiana myszki na pewno pomoże, ale jakieś stabilne podparcie dla ramienia też by się przydało :/ 

Jak widać na załączonym obrazku- myszka jest czarna i okrąglutka. W mojej ręce leży w sam raz :) Więcej napiszę po bliższym zapoznaniu się z produktem. 


Bardzo stare hobby


Jeszcze o tym nie pisałam, ale od kilku ładnych lat uwielbiam brać udział w róznych konkursach. O dziwo całkiem nieźle mi to wychodzi i czasem coś wygrywam. Kiedyś spisywałam wszystko, ale teraz sobie darowałam- mam nadzieję, że spamiętam. Wśród moich wygranych znalazły się między innymi kosmetyki, bilety do kina (całkiem sporo, ale najczęściej pojedyncze wejściówki), płyty cd i dvd, dwie wejściówki na pierwszy festiwal eski (wtedy to było coś:) ), cała góra książek, darmowe pizze i kilka innych rzeczy. Ogólnie nic szczególnie wartościowego, ale przyjemność jest duża :) W tym tygodniu mam wyjątkowe szczęście, bo wreszcie doczekałam się na mroźny kufel z gg sondy. Wypróbuję jak pogoda będzie odpowiednia :) Wygląda nieźle- już się nie mogę doczekać upałów.



środa, 17 lutego 2010


Jeszcze jedna para kolczyków z pozłacanych elementów. Ostatnio strasznie lubię takie bigle- rybki- co druga para kolczyków na takich dynda :)

Piasek pustyni- pięknie połyskuje, szkoda, że zdjęcie tego nie oddało :( 

Z tych kolczyków jestem szczególnie dumna. Są pracochłonne, ale świetnie wyglądają na uchu. Ta para to prezent urodzinowy, ale o tym ciii...

I jeszcze trochę kolczyków


Panterkowe kolczyki- złocone elementy i kulki masy termoutwardzalnej. Dzikie :D


Na tych dobrze widać efekt popękanej farby. Jeszcze pracuję nad tym żeby po zabezpieczeniu werniksem też był tak dobrze widoczny. Zieleń nie należy do moich ulubionych kolorów, ale w końcu idzie wiosna, Święta...


Niebieskie dziwadełka- w rzeczywistości są trochę ciemniejsze.

Dziwadełka



Przedstawiam Wam całą serię "dziwadełek"- czyli różnokolorowych tworków z wikliny papierowej. Powyżej dwa już gotowe do noszenia. Jeszcze się zastanawiam czy jako zawieszki czy jako główny element naszyjnika. Zobaczy się.

Świeczki ręcznie zdobione




Dzisiaj coś z innej beczki. Świeczki ozdabiałam już dawno temu, ale to bardzo wciągające zajęcie. Oczywiście aniołki jeszcze potrzebują wykończenia, ale nie mam pojęcia jakiego, więc czekają cierpliwie na mój przypływ weny. Wróżka natomiast czeka na przyjazd swojej nowej właścicielki- mojej siostrzenicy ciotecznej. Zanim przyjadą może uda mi się skończyć wróżkową butelkę- wazonik i mebelki dla lalek. Może... 

poniedziałek, 15 lutego 2010

Migocący zestawik


Uwielbiam mieniącą się i błyszczącą biżuterię. Ten zestaik w słoneczny dzień potrafi oślepić! 

Wiem, że moje zdjęcia nie do końca oddają prawdziwy wygląd moich wytworów, ale nadal nie lubię i nie umiem robić zdjęć cyfrówką. Może z czasem się poprawię, a na razie liczy się to, że cokolwiek widać :D

Kły miłości


Bardzo podoba mi się kształt tych koralików i kolorek też niczego sobie. A jak wyszła propozycja podania?

Dziwaczne ufo

Drewniane cudeńka




Trzy wzory kolczyków wycinanych w drewnie- oczywiście nie wycinałam sama :D Kółka mają ok 50 mm średnicy, ale mimo to są bardzo leciutkie. Właściwie nie czuje się ich na uchu.

Urok matowych koralików




Od jakiegoś czasu choruję na matowe koraliki. Mają zupełnie inny charakter niż te zwykłe- błyszczące. Powyżej dwa modele w trzech kolorach :)

Szklane perełki


Dla porównania- to są kolczyki zrobione ze szklanych perełek. Dodatkowo przekładki z cyrkoniami- wszystko pięknie połyskuje.

Perły z Morza Południowego


Perełki hodowlane- może zdjęcie tego nie oddaje do końca, ale są piękne. W moim wydaniu proste kolczyki i zawieszka. Już znalazły nową właścicielkę.

Czas na kolczyki


Od ponad pół roku robię biżuterię, głównie kolczyki. Wcześniej lubiłam nosić ładne kolczyki, teraz wprost uwielbiam. Zrobiłam całą górę kolczyków- prostych i oryginalnych chyba też :) Podzielę się z wami tylko częścią- fotografowanie zajmuje mi mnóstwo czasu, a tak niewiele go mam.


niedziela, 14 lutego 2010

Pudełko dla damy czy z damą?



Kolejne, a właściwie pierwsze moje pudełko zdobione metodą decoupage. Pomysł miałam konkretny, ale w miarę robienia z pierwotnego pomysłu została tylko dama na wieczku:/ Na szczęście Sylwii się podobało. Teraz tworzę dla niej większe pudełko z różami na wieczku. Opornie to idzie, ale na szczęście obiecałam jej dopiero na urodziny- do września powinnam się wyrobić :D

Tygrysie pudełko Magdy


 To jedno z moich pierwszych pudełek decoupage, zrobione dla zapalonej miłośniczki tygrysów:) Wtedy byłam z niego zadowolona, ale teraz, kiedy patrzę na zdjęcia, myślę że mogłabym kilka rzeczy poprawić. Ale mam tak z większością rzeczy, niestety. Nic nigdy nie jest doskonałe- z wyjątkiem mojego synka :D On udał mi się najlepiej jak to tylko możliwe.