sobota, 27 października 2012

Spis powszechny:)

Zapisałam się do spisu. Warto tam zaglądać.

Zwyklaki





Już od bardzo dawna nie zamieszczałam na blogu zdjęć zwykłych kolczyków- tzn z ze szklanych koralików itp.Nadal je robię, więc wybrałam kilka i zrobiłam im małą sesję zdjęciową na stojaku na mini filiżanki.

czwartek, 25 października 2012

Serducho

Kolejna praca inspirowana twórczością Ani, serduszko z wikliny papierowej ozdobione tym co było pod ręką. Róże ze zwykłej bibuły, więc nie wyglądają tak dobrze jak te z krepy włoskiej, ale może kiedyś uda mi się ją gdzieś kupić. perełki na drucikach kręcone własnoręcznie i resztki materiału z wstążeczką. W sumie niewieklim kosztem fajną ozdobę można sobie zrobić.

Witam serdecznie nowych obserwatorów:)

środa, 24 października 2012

Wyróżnienia wędrują do...

Wszystkie dziewczyny tworzą piękne rzeczy, ale nie było łatwo zdecydować się tylko na te blogi. Moim zdaniem każdy, kogo odwiedziłam, zasługuje na wyróżnienie. Koniecznie odwiedźcie te blogi, jest się tam czym zachwycać:)

wtorek, 23 października 2012

Słodkości u Marity

Biore udzial w ROZDANIU kosmetykow GIORGIO ARMANI'ego u Marity na blogu
www.londonblondee.blogspot.com
Kosmetyki wyglądają zachęcająco, a ja fajnemu losowaniu nie przepuszczę;) Można się zapisywać do 25.10, więc szybciutko, szybciutko.

Dostałam wyróżnienie:))

A właściwie dwa, oba od Basi, która tworzy piękne rękodzieła. Dziękuję bardzo serdecznie, to pierwszy raz kiedy ktoś mnie wyróznił, a do tego podwójnie, więc i uciechę mam podwójną :)

Zasady wyróżnień wyglądają następująco:
- wyróżnić 5 blogów , które mają mniej niż 200 obserwatorów,


- podziękować osobie od której otrzymało się wyróżnienie
- poinformować osobę , którą wyróżniamy , że dostała od nas takie wyróżnienie.

Nie mogę się zdecydować komu przyznać te wyróżnienia, więc postanowiłam się z tym przespać i podać pałeczkę dalej po namyśle.

wtorek, 16 października 2012

Prosty sposób na przechowywanie wikliny papierowej

  Zazwyczaj rurki wikliny papierowej walały mi się po różnych kątach, gdzie się dało. W końcu zaczęło mnie to wkurzać i postanowiłam je jakoś uporządkować. Pomysł jest prosty, ale skuteczny. Wystarczy rolka po papierze toaletowym i kawałek taśmy klejącej.


Skręcamy rurki i wkładamy je do przeciętej wzdłuż rolki po papierze. Wystarczy ścisnąć i zakleić taśmą, a na pewno nie wypadną i można je przechowywać gdzie się chce, poziomo, pionowo- według uznania. Niby nic, a się przydaje.A tak na marginesie- drugie zdjęcie zrobił mój synek.

poniedziałek, 15 października 2012

Ruchome kólka w wózeczku



Na wstępie dziękuję wszystkim odwiedzającym mojego bloga- szczególnie koleżankom „po fachu” za przemiłe słowa.
Oczywiście zaraz po napisaniu posta przypomniało mi się, że nie dodałam jednej ważnej rzeczy- dla mojego synka chyba najważniejszej w całej konstrukcji wózka J Chodzi o kółka, które się kręcą. Przy pierwszym wózeczku nie miałam pomysłu jak to zrobić, ale w końcu poszłam w najłatwiejszym kierunku- czyli sznurek. Jak to za pierwszym razem idealnie nie wyszło, ale grunt, że się kręcą. Jak widać na zdjęciu końcówki wystają- to dlatego, że najpierw wkleiłam materacyk, a potem wiązałam sznurki- na drugi raz będę wiedzieć.

niedziela, 14 października 2012

Wózeczek dla Marzeny

Wcześniej zrobiłam już dwa wózeczki, ale z tego wreszcie jestem zadowolona, a to dzięki fantastycznemu kursikowi Ani. Ozdobiłam go zdobycznymi koronkami, ręcznie uszyłam kołderkę i podusię, a na nich położyłam własnoręcznie zrobionego (w prawdzie z formy, ale zawsze :) ) aniołka. Ogólnie, chociaż wydaje mi się, że coś jeszcze powinnam dodać do ozdoby, jestem dumna z tego wózeczka. Teraz pracuję nad czymś własnym- zainspirowanym pracami Ani, ale wymyślonego przeze mnie. Jeżeli się uda- na pewno się pochwalę.


sobota, 13 października 2012

Musujące serduszka i kulki, kulki, kulki...




Na podstawie przepisu, do którego podałam linka w poprzednim poście, przygotowałam sporo niebieściutkich serduszek i górę kulek dla Gosi. Przyniosła słoiczki po Nutelii i chyba po cebulkach- wyszorowane i z oklejonymi wieczkami wyglądają całkiem nieźle. Oczywiście materiał jest "artystycznie koślawy"- cóż szycie, a nawet cięcie idzie mi średnio. Serduszka pachną goździkowo, a kulki różanie- olejki eteryczne trochę kosztują, ale warto- zapach jest fantastyczny. W mieszkaniu nadal pachnie różami, chociaż kulki wyjechały już 3 dni temu!