Niedawno wróciliśmy z kolejnych urodzin koleżanki mojego synka. Patrycja dostała zestawik torebkę i portfelik w pięknym odcieniu różu z delikatnym nawiązaniem do jej ulubionej postaci- śpiącej królewny. Wcześniej nie szyłam torebki, ani portfela, więc nie są idealne, ale myślę, że niezłe jak na debiut ;)
W zeszłym tygodniu byliśmy u Wiktorii na 4 urodzinach. Dostała ręcznie przeze mnie uszytego konika- księżniczkę Celestię, rozpoznała, znaczy, że nie wyszło tak źle jak myślałam. Z konika jestem średnio zadowolona, ale najważniejsze, że podobał się nowej właścicielce. Na zdjęciu mój mały model z "cool" miną ;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz