Ostatnie cztery dni spędziłam na wyplataniu wikliny papierowej choinki. Wyszła większa niż myślałam- ma 76 cm wysokości, ale jest też w miarę stabilna, chociaż krzywa. Nam i tak się podoba. Mati udekorował ją rożnymi "bombkami" mojej roboty. Znalazły się tam drewniane zawieszki, filcowe mikołaje, misie, wróbelki, a nawet Dzwoneczek i lizaki (wygodnie je było powtykać między gazetowe rurki. Na zdjęciu etapy wykańczania choinki. A kurs znajdziecie na stronie genialnej Ani
TU.
Dodatkowo przedstawiam wesołe filcowe mikołaje, które wiszą na choince.
I na koniec jeszcze jedna torebeczka dla chrześnicy Kasi, tym razem z konikiem.
Wszystkim serdecznie dziękuję za odwiedziny i ciepłe słowa.