Od niedawna pierwszy raz w życiu mam własną wannę! Wiem, że w tych czasach to nic niezwykłego, ale ja do tej pory nie miałam okazji brać kąpieli, więc wpadłam w szał zakupów i nawet zaczęłam wyrabiać własne kulki musujące!
Przepis znalazłam TU , ale z braku oliwy z oliwek
użyłam oleju z pestek winogron- podobno jest dobry dla skóry. Wszystko się
ładnie wymieszało i dobrze uformowało. Do różowych kulek dodałam olejku
różanego i barwnika do jajek- ładnie barwi wodę. Zrobiłam jeszcze
niebieściutkie serduszka o zapachu goździkowym- wodę barwią mocno, ale na
szczęście nie zostaje kolor na skórze. Oczywiście niebieskie na życzenie
MateuszaJ
Synek mi pięknie pomagał w dodawaniu składników, więc nie mogło źle wyjść.
Kiedy porobię zdjęcia niebieskim serduszkom na pewno wrzucę. Tutaj widzicie
kulki urodzinowe dla Sylwii. Nawet ozdobiłam słoiczki- od dawna mnie korciło
żeby zrobić coś z własnym „logo”. Oczywiście jak już okleiłam wieczka przyszło
mi di głowy żeby je ozdobić haftem wstążeczkowym, ale cóż może następne.
Ja również uwielbiam kąpiele,nie dla mnie kabina prysznicowa :( Brawo za pomysłowość !!!Lubię takie "gadżety" do wanny :)Pozdrawiam;)***
OdpowiedzUsuńRewelacyjny pomysł na prezent, gratulacje ;)
OdpowiedzUsuń